
Tatek przyłapał mnie na gorącym uczynku! Na placu zabaw podrywałam Matiego (od wujka Marka).
Ale wydaje mi się, że przy następnym podrywie będę musiała troszkę przystopować... Mati był przerażony jak próbowałam dać mu buziaka... uciekł ze zjeżdżalni! ;) Chyba nie jest przyzwyczajony, że kobietki atakują go buziakami już na pierwszym spotkaniu... hmmm... ale jak dorośnie, to będzie tylko na to czekał! ;) Ach ci mężczyźni!!!