sobota, 25 lipca 2009

Jak było nad morzem...?:)

Fale oswojone... :)

Fale ostatecznie dały się przyjaźnie oswoić... :) no... może za wyjątkiem tych, które falowały powyżej pampusia... :) (plaża Gdańsk Stogi)

Pertraktacje na-piaskowe... :)

...czyli... dlaczego trzeba ściągnąć ubranko zanim wejdzie sie do morza :)... i tak to zdecydowałam się zostać naplażowym pampusiowym pół-golasem... :)

Latawiec nadmorski... :)

Film instruktarzowy z cyklu: "Współpraca - czyli jak nie należy puszczać latawców..." :)

Tęczowy liz... :)

Gdańskie lizaki są lizaniowo wybitnie pyszne... :)

Gdański Gdańsk :)

czwartek, 23 lipca 2009

Plażowiczki... :)

... sentymentalnie... stylowo... kropkowo... :)

środa, 22 lipca 2009

Mała treserka małych tygrysów... :)

...okazało sie że gdyńskie "tygrysy" są bardzo... ale to bardzo leniwe... :)

wtorek, 21 lipca 2009

Wieczorne ślady nadmorskie... :)

Wieczorno-przedspaniowy spacer brzegiem morza...
i ślady pospacerowe :)

Kropkowe zoo.. :)

I tak... biegiem do zoo (Gdańsk - Oliwa) biegiem do zoo... i biegiem w zoo - przecież tyle zwierzątek do zobaczenia... a ja już bym je chciała wszystkie zobaczyć :)
... pierwszy był... "Mamusiu pać! Jaki duzi sooooń!" :)
... były foczki - jadły akurat podwieczorek... :)
... były żubry... prawie jak z tej reklamy napoju dla dorosłych... :)
... były pingwiny... dziwiłam się że pomimo braku śniegu jakoś dają sobie radę... :)
... były hipcie... ale śpiochy już smacznie spały... :)
... no i były oczywiście wielbłądy... w sympatycznym towarzystwie jednego z nich postanowiłam nawet zjeść kolację... :)

Kwaśne "mniam-mniam" :)

Nad morzem nawet kwaśnia cytryna może być "mniam mniam mniam" :)

poniedziałek, 20 lipca 2009

A może morze? :)

...czyli - jak było na molo w Sopocie... :)

poniedziałek, 6 lipca 2009

Pranio...:)

Kropeczkowy pomocnik mamusi... :) Wedle zasady, że nadmiar nikomu nie szkodzi... :)