niedziela, 20 września 2009

Pani Doktor Kropka... :)

Pan Misio był chory... ale nie leżał w łóżeczku... więc przyszedł do Pani Doktor... - "Jak się masz kudłaczku?".
Źle bardzo Pani Doktor - brzuszek pełen ciasteczek... i chyba uwiera jakiś herbatniczek - o tu tu - proszę zbadać... :)
... i tak to Misiaczki w kolejce do Pani Doktor Kropki grzecznie czekają... bo poobiednia uczta była baaardzo słodka i baaardzo ciasteczkowa... no i teraz misiowe brzuszki są baaardzo pociasteczkowo-bolące... :)

Brak komentarzy: