... czy tak radośnie zachowuje się ktoś u kogo przy przeziębieniu temperaturka sięga 38,6 st. Celciusza? hmmm... a jednak... :)
sobota, 31 stycznia 2009
czwartek, 29 stycznia 2009
poniedziałek, 26 stycznia 2009
Twórczość własna... :)
Powoli poznaję co to jest pasja tworzenia... co można stworzyć mając przy sobie kartkę papieru, ołówek i kredki...
... choć tak właściwie... kartka bywa zbędna...
... no i co? hmmm... wydaje mi się, że całkiem niezłe te dzieła jak na początek mojej kropeczkowej kariery rysownika...
niedziela, 18 stycznia 2009
sobota, 17 stycznia 2009
Pokonać zaspę... bezcenne :)
... w zaspach utknęły sanki... a na nich my... dwie dzielne kobiety... ... trzeba było zostawić pojazd śnieżny, który i tak nie nadawał się do dalszej jazdy... i próbować swoich sił w przeprawie pieszej... mama była tak daleko :( ... przeprawa zakończyła się fiaskiem... ilość śniegu zdecydowanie przewyższała moje dotychczas zdobyte umiejętności chodzenia... ... przyglądając się mojej z góry przegranej walce z zaspami... mama pospieszyła z pomocą... :)
poniedziałek, 12 stycznia 2009
Następca... :)
Gustowny szlafroczek, mina bokserska... Mike Tyson... w małym kropeczkowym wcieleniu :)
sobota, 10 stycznia 2009
niedziela, 4 stycznia 2009
sobota, 3 stycznia 2009
Kropka zakupomaniaczka :)
W sklepie mama stwierdziła, że jak będę tak pakowała do koszyczka wszystko co mi się dostanie do moich zgrabnych rączek, to sama będę musiała potem nieść ten koszyk... Hmmm... mama nie wiedziała, że sprytne Kropeczki ten problem załatwiają w taki oto sposób... wózeczkowy... bo przecież pchać ciężary zdecydowanie łatwiej niż nieść :)
piątek, 2 stycznia 2009
Subskrybuj:
Posty (Atom)