środa, 28 listopada 2007

Wyginam śmiało ciało :)

Kiedyś pisałam że poznałam swoje nóżki. Ostatnio poznaję je z całkiem bliska :) Giętka niczym kobieta guma, podnoszę nóżkę iiiiiii łaps - chwitam ją rączką. Dziwna sprawa - to coś, czyli moja osobista stopa, ma takie malutkie, śmieszne paluszki... a do tego... zauważyłam, że ta moja osobista stopa, z malutkimi, śmiesznymi paluszkami jest bardzo wrażliwa na "gilgotki" ;). Tak więc ćwiczę rozciągliwość! Jeszcze z 4 cm i będę mogła stópkę włożyć do buzi hehe ;)

Brak komentarzy: