niedziela, 30 grudnia 2007

Ałć... igiełki :)

Jakoś tak przez Święta nie było okazji do wklejania zdjęć... Więc dopiero teraz pochwalę sie swoim wyczynem. A mianowicie... choinka! Piękna, pachnąca... tylko te jej igiełki ostre "po fiksie" :). Ale mimo to postanowiłam pomóc ją ubrać i to ja zawiesiłam pierwsze bombki! :)

A to efekt końcowy moich świątecznych poczynań choinkowych...

A jak miło się śpi przy takiej choince! :)

Brak komentarzy: