Jakoś tak przez Święta nie było okazji do wklejania zdjęć... Więc dopiero teraz pochwalę sie swoim wyczynem. A mianowicie... choinka! Piękna, pachnąca... tylko te jej igiełki ostre "po fiksie" :). Ale mimo to postanowiłam pomóc ją ubrać i to ja zawiesiłam pierwsze bombki! :)
A to efekt końcowy moich świątecznych poczynań choinkowych...
A jak miło się śpi przy takiej choince! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz