W niedzielę razem ze staruszkami odwiedziliśmy Zabierzów: tatusia chrzestnego mojego tatusia - wujcia Mariana z rodzinką :). Było bardzo miło. Ciocia Kazia trzymała mnie na kolankach, a ja gaworzyłam na całego. Coś mi się wydaje, że staję się coraz bardziej towarzyska :).
Dla wspaniałej rodzinki przesyłam buziaki!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz