poniedziałek, 1 października 2007

Strażak i pompowane okna :)

Wczoraj, na zakończenie lata, był festyn na duuużym boisku szkolnym, tuż obok basenu w którym tatek uczy pływać dzieci, także te z tej szkoły :). Było bardzo słonecznie! Przyrumieniłam nawet sobie pysie :). Oj działo się!!!
Za pozwoleniem milusich panów strażaków zwiedziłam wóz strażacki z tatkiem, a mama zrobiła fotkę - mnie - najmniejszej ze strażaków ( i oczywiście przesyłam pozdrowienia dla milusich panów strażaków z OSP Wadowice!!! :))
Było mnóstwo dzieciaczków. Zabawy, konkurencje sportowe, loterie fantowe, pokazy grup tanecznych i karateków, zespoły muzyczne, sztalugi do malowania, konie na których można było pojeździć (wujek Zbyszko by sie ucieszył :)), wyścigi rowerów, grill, ciacha i ciasteczka... i takie wielkie dmuchane budowle, zamki, zjeżdżalnie, ściany wspinaczkowe... rewelacja! Można było poszaleć!

Brak komentarzy: