środa, 19 września 2007

Poduszka Pani Misiowej :)

Dostałam w prezencie na chrzciny od wujcia Waldzia i cioci Ani taki ciekawy sprzęt - nazywa się to - mata edukacyjna. Jak dla mnie jest to duża poduszka w kształcie pani misiowej i dwa wyginające sie pałąki na których mama wiesza mi różne różności... grzechotki, kluczyki do gryzienia, żółtego słonia, jakieś piłeczki - no... nie wszystko na raz - żebym nie dostała oczopląsu - ale co jakiś czas zmienia coś tam w budowie tego sprzętu :). Zastanawia mnie tylko dlaczego dorośli to coś nazywają matą edukacyjną? Hmmm...? Dla mnie to będzie po prostu - misiowa poduszka do ćwiczeń:)

Brak komentarzy: